Nie miałam czasu dodawać postów, więc dopiero teraz dodaje :D
Nie dawno dotarł do mnie mój tomik z Naruto.
Przypomnę że jest to tom 53 "Narodziny Naruto"
A o to tomik w moich rękach
Wszyscy mieli ubaw z tego że czyta się go od tyłu xD
Aby zawładnąć siłą Dziewięcioogoniastego, Naruto udaje się na wyspę należąca do Kumo-Gakure celem szkolenia. Z pomocą Bee-Nastego udaje mu się zdjąć pieczęć z lisiego demona, ale zła wola monstrum jest tak wielka, że wciąga chłopaka w swoje czeluści, tam Naruto spotyka kogoś, kogo najmniej się spodziewał...
Nigdy nie spotkałam sie z czyms takim^^
OdpowiedzUsuńZaobserwowałam, zachęcam do tego samego na moim blogu :)
http://hoopedieslast.blogspot.com/